Ulubieńcy kwietnia

Czołem wszystkim :)
Mam nadzieję, że lekka obsuwa czasowa tego wpisu zostanie mi wybaczona. Oto przed Wami ulubieńcy zeszłego miesiąca. Ta lista, będzie dłuższa od poprzedniej, którą możecie znaleźć tutaj: Ulubieńcy marca
Tak więc, zachęcam do dalszego czytania tego posta i mam nadzieję, że odnajdziecie w nim kilka wiosennych inspiracji.

  • Cienie Inglot Freedom System
- żółty (60)
- czerwony (50)
- zielony (611)
Cienie te mogliście zobaczyć w kilku propozycjach na wiosenny makijaż (Makijaż na wiosnę oraz Wiosenny makijaż). Kolory są mocno nasycone, napigmentowane oraz gładko rozkładają się na powiece. Jeśli nie chcecie malować na tak wyraźne barwy całej powieki, możecie użyć odrobiny duraline i zrobić kreskę.

  • Tusz do rzęs The Balm Cheater



Zastanawiałam się, czy po skończonym opakowaniu tuszu z Too Faced, czyli kultowego Better Than Sex, nie zakupić go ponownie. Jednak wrodzona ciekawość i chęć eksperymentu wygrała i skusiłam się na tusz z The Balm (niedługo kolejne propozycje makijażu :) ) Mascara ma średnio gęstą konsystencję, mocno trzyma się rzęs, nie kruszy i doskonale je pokrywa, co też jest zasługą świetnej szczoteczki. Rzęsy są pogrubione, uniesione i delikatnie wydłużone. Moim zdaniem jakość jest naprawdę przyzwoita. Kosmetyk wart swojej ceny.




  • Różdżka do makijażu Sephora



Jest to zestaw 3 pędzli do makijażu, które są połączone ze sobą magnesami, tworząc coś na wzór takiej kredki, gdzie wymieniało się różne kolory. Poręczny gadżet. Warto się na niego skusić, gdyż obecnie jest przeceniony na niecałe 25 zł. Doskonale sprawdzi się w podróży, do małej kosmetyczki. Pędzle są dość sztywne, syntetyczne. Mankamentem jest to, że kują nieco przy nakładaniu cienia, aczkolwiek bardzo dobrze go rozprowadzają.






  • Buty sportowe Nike Air Max Thea

Wahałam się, czy kupić te buty, ze względu na ich dość wysoką cenę (499 zł). Jednak dymiąca potrzeba zakupienia sobie (w końcu) porządnych butów wygrała. I bardzo się cieszę z tego obrotu spraw. Buty są mega wygodne, świetnie wyprofilowane, nie obcierają. Do tego lekkie podwyższenie sprawia, że doskonale nadają się dla osób mających nieco mniej wysklepioną stopę, no i oczywiście, wysmuklają optycznie nogę. Wyglądają dobrze ze spodniami oraz ze spódnicą. Warte swojej ceny. Jeśli szukacie porządnych, ładnych butów na kilka sezonów, odsyłam do sklepów Nike.
  • Jeansowa spódniczka mini z H&M

Prosta rozpinana spódniczka, niczym wyrwana ze zdjęć z lat 90-tych. Jest dosyć krótka, aczkolwiek dzięki fasonowi (lekko trapezowata) powoduje, iż nogi wyglądają na dłuższe niż w rzeczywistości. Doskonale komponuje się z grunge'ową koszulą i mocnymi butami, ale także z koronkową bluzką lub swetrem. Jest to dobry wybór dla prawie każdej kobiecej sylwetki.
  • Bluzka z haftem H&M


Biała, koronkowa, dziewczęca i bardzo delikatna. Dość nietypowo, rozpinana z tyłu na drobne guziki, co daje sporo możliwości (np. pokazanie pleców, dzięki zapięciu tylko dwóch górnych guzików). Wygląda świetnie do jeansów i czarnych spodni z wysokim stanem. Nadaje elegancji i szyku całej stylizacji.
  • Spodnie jeansowe Tally Weijl

Dość popularne wśród ostatnich sezonów "porwańce". Te mają dość nisko osadzoną talię, należą do tzw skinny jeans. Są rozciągliwe, więc nie straszne są tutaj wahania wagi :). Ładnie prezentują się z krótką flanelową koszulą i każdego rodzaju t-shirtem. Kolor jest przygaszony, popielaty. Do tego są bardzo wygodne. Dla większego efektu można założyć pod spód czarne kabaretki, które prześwitując przez dziury, nadadzą stylizacji rockowego pazura.
  • Biały t-shirt z nadrukiem Reserved


Dość prosty T-shirt z całkiem znośnym nadrukiem, który na szczęście go nie szpeci, a wręcz przeciwnie, nadaje charakteru. Do tego bluzka poziada rozcięcia w okolicach obojczyków. Jest średniej długości, z całkiem przyjemnego w dotyku materiału. Idealny wybór do klasycznych jeansów, albo tych podanych powyżej lub nawet do rozpinanej spódnicy. Basic, który warto mieć.
  • Koronkowa koszula bez rękawów Mohito


Biała, delikatna, prosta z koronką. Bardzo elegancka, nadająca szyku. Jest rozpinana z tyłu, a przy szyi kończy się pomarszczeniem. U dołu posiada ściągacz. Bardzo prosta i dziewczęca koszula, idealna na oficjalne wyjścia. Pasuje do spódnicy oraz obcisłych spodni. Ciekawie komponuje się też z porwanymi jeansami. Nienaganna, ale przyciąga wzrok.
  • Bordowe rurki ze średnim stanem Mohito

Proste spodnie, elastyczne, z wąską nogawką. Są gładkie, dlatego można je nosić z wieloma barwnymi bluzkami i koszulami. Mają dość ciekawy kolor, co skusiło mnie ostatecznie do ich kupna. Moim zdaniem, idealnie nadają się dla każdej figury. W połączeniu z luźnym t-shirtem tworzą nieformalną stylizację, natomiast łącząc je z koronkową bluzką i szpilkami, stylówka nabiera szyku.
  • Lekka szmizjerka w pasy Mohito 

Kolejna propozycja z popularnej sieciówki. Koszulowata szmizjerka przewiązana delikatnym paskiem. Na zdjęciu, modelka prezentuje ją w spodniach, jednak ja, ze względu na wzrost siedzącego psa, łączę ją ze szpilkami jako sukienkę. I wygląda wtedy równie pięknie, a nawet lepiej :). Do tego kapelusz (czarny/ granatowy)z dużym rondem i rozpuszczone włosy. Już nie mogę się doczekać, kiedy w końcu ją założę (niska temperatura na dworze nie pozwala na razie na test) :). Ciuszek wygląda bardzo kobieco i lekko. Propozycja na lato, jak się patrzy.
  • Serial 13 Reasons Why (13 Powodów)

Serial Netflixa, oparty na książce Jay'a Ashera o tym samym tytule, wydanej kilka lat temu. Osobiście książkę czytałam niedługo po jej wydaniu, czyli minął już spory odcinek czasu od tamtej pory. Serial nieco różni się od oryginału, aczkolwiek odstępstwa są niewielkie. Moim zdaniem nakręcony jest świetnie. Przeplatające się wspomnienia i aktualnie dziejące się wydarzenia są ze sobą bardzo dobrze połączone, ale wyraźnie widać, co jest faktem, a co fikcją. Równie niezła jest gra aktorów. Dość mocny obraz, dosłowny. Z tego względu nie jest przeznaczony dla wszystkich, gdyż może stać się tzw. trigger. W każdym razie, produkcja bardzo udana. Moim zdaniem jednak, sama książka i sytuacje w niej opisane są dość naciągane i serial wiernie to wszystko naśladuje, jednak przedstawia w sposób warty obejrzenia. 

To już wszyscy ulubieńcy tego miesiąca. Dajcie znać, jakich "odkryć" dokonaliście w kwietniu Wy. Mam nadzieję, że moja lista spodobała się Wam i dzięki niej, nieco się zainspirujecie. 

Komentarze

Popularne posty